Dzisiejszy dzień był mieszany, tak myśle. Opowiem wam, dlaczego. Najpierw wstałem o 6:45, a wtedy obudziłem moją mamę. Kiedy ja to zrobiłem, to zjadłem na śniadanie serek z płatkami. Wtedy zrobiłem lekcje niemieckiego w duolingo, a wtedy umyłem zęby, i takie rzeczy. Kiedy to wszystko zrobiłem, to była 8:20. Opowiedziałem mamie jakieś rzeczy, i wtedy 0 8:32 wyszedłem z domu, tym razem całkowicie sam. Kiedy ja sam wyszedłem z domu, to wtedy ja poczekałem na tramwaj. Ja wtedy o 8:38 wsiadłem do autobusu 19. Kiedy ja byłem na miejscu, byłem w szkole….za wcześnie! Wtedy, poszedłem do Pani Moniki, aby tylko się dowiedzieć, że to PANI była wychowawczynią. Na WDŻ, to rozmawialiśmy o tym, jaki mamy wpływ na innych. Wtedy, mi przypomniało mi się jeden filmik, gdzie dwa Ludziki kłóciły się, która czekolada jest lepsza. A kiedy to było, to wtedy, moja mnie przygarnęła, aby mnie tymczasowo zabrać z religi, aby porozmawiać ze mną. Na biznesie, my rozmawialiśmy o powstaniu i tymczasowym upadku Nokii. Kiedy to się skończyło, był Angielski. Na nim, nie pamiętam co było na obu angielskich niestety. Był Polski, a na nim po prostu rozmawialiśmy o przymiotnikach, tak myśle. Na technice uczenia się, my rozmawialiśmy o tym, jak media nas sterują. Kiedy był koniec lekcji, to wtedy mama po mnie przyszła, zrobiliśmy ćwiczenia w Creatorku, a potem poszliśmy do domu. My zrobiliśmy zadania domowe, a na sam koniec, to mama zrobiła przepis na jakieś nieznanej witrynie. Podejrzewam, że przepis był tworzony przez ChatGPT, lecz mama nie chce mi uwierzyć. Kiedy to wszystko minęło, to wtedy napisałem to wszystko. Aby to zakończyć, dzisiejszy dzień był trochę cool, jak coś powiem. I jutro będzie lepiej, ponieważ będę miał szansę być w sklepiku. O, i także jedna rzecz: jestem ciekawy, jak WAM minął dzień. W międzyczasie, nara!
top of page
bottom of page
No i bardziej się koncentruj na angielskim i polskim 😤